środa, 22 lutego 2017

Gold & yellow, wealth & jealous







Siemka ^^



Wnioskując po wyświetleniach, seria przypadła Wam do gustu <3 Bardzo mnie to cieszy! Nie zwlekając więc do jutra, zapraszam na kolejną część. Dziś uderzymy w złoto i wszystkie odcienie żółtego. Ciężki kolor, trudny do połączenia z czymkolwiek. Postaram się jednak udowodnić, że nie taki diabeł straszny ;)












Wbrew temu co napisałam w tytule, żółty kojarzy się przede wszystkim ze słońcem, a tym samym ze szczęściem, latem, ciepłem, dzieciństwem - ogólnie wszystkim, co dobre. Nadaje wszystkiemu blasku, światła i radości.


Ze względu na to, że skutecznie przyciąga wzrok, w wielu krajach jest kojarzony z ostrzeżeniem, nakazem zwrócenia na coś uwagi.































Dobrze kontrastuje z ciemnymi barwami i nadaje stylizacji charakteru. Jeśli dobrze uda nam się ująć go w outficie, sukces mamy gwarantowany.






Powszechnie utarło się, że żółty jest również kolorem zazdrości - gdy więc mężczyzna daje Ci bukiet żółtych kwiatów, może on oznaczać nieme ostrzeżenie i wyrzut (oczywiście nie zawsze, ale symbolika zdaje się jednoznaczna). 
Jeśli jednak dostajesz takie kwiaty od koleżanki, nie masz się o co martwić - jest to jedynie oznaka sympatii i przyjaźni. 







  
Kolor ten stymuluje pracę mózgu, wspomaga myślenie i zapamiętywanie. Dobrze działa, gdy nauka nie wchodzi nam do głowy - nie bez powodu te małe karteczki do notatek zazwyczaj są w mocno żółtym odcieniu ;) W nadmiernych ilościach może jednak powodować dyskomfort (podobnie było z białym).


Przekopując źródła w poszukiwaniu informacji, dowiedziałam się, że żółty jest kojarzony również z wszelkiego rodzaju zaburzeniami psychicznymi. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Może ktoś z Was też się spotkał z taką teorią?































Złoty natomiast jest najbogatszą z barw. Nie ma nic wspólnego ze skromnością (nawet najcieńszy łańcuszek czy pierścionek przykuwa uwagę). Jest symbolem dobrobytu i wzniosłych idei. Idealnie pasuje do wszystkich innych kolorów.






























Tyle! :)
Mam nadzieję, że kolejny post przypadł Wam do gustu - komentujcie :) Koniecznie dajcie też znać, czy lubicie żółty i złoty.
Pozdrooo!
Loverance

Ps: Zapraszam również na poprzedni post z tej serii, którego głównym bohaterem jest biel :)

8 komentarzy:

  1. jeden z nielicznych kolorów, których nie lubię zbytnio ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ja też ogólnie za nim nie przepadam, ale muszę przyznać, że szukanie i robienie tych zdjęć pokazało mi dobre strony tego koloru :)

      Usuń
  2. bardzo ładne zdjęcia wybrałaś :) osobiście nie lubię zbytnio żółtego :) głównie ze względu na to, że tak jak napisałaś- rzuca się w oczy- a to nieszczególnie w moim stylu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :D ciężki kolor, albo się go lubi, albo nienawidzi ;p Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Bardzo ładne zdjęcia :) Złoto jest przepięknym kolorem :)

    Pozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Będzie mi miło jak zajrzysz do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żółty jakoś nie wpada w moje gusta, ale za to złoty - cud miód! :D

    galantyka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń